Jakub Filip Burda

Dla Emi, której nigdy nie kochałem

friendly fire

kłamałem drogi pamiętniczku
a przynajmniej chciałbym
nie pierdol! dobrze wiem, że nie umiesz płakać
musimy napisać sobie żegnaj
wybierz czcionkę
tak.
wymaga tego racja stanu naszej dwuosobowej ojczyzny
są spore naciski
co?
zewsząd, po prostu zewsząd
przepraszam, ale zrozum
król może być tylko je
albo
to miasto jest za ma
nie przerywaj!
albo
ok
ale spróbujemy jutro?
proszę








Poranki pojawiają się dla zapierających dech w piersiach zachodów słońca. Co pomiędzy to kurs w jedną stronę, oby do siebie.

GBP: 4,9998 , -0,59 / EUR: 4, 2921 , 0,00 / NOK: 0,4445 , -0,09

Chopin w Norwegianie na słuchawkach do domu
nie ma w tym nic smutnego
kiedy dzwonisz
każdy kogo nie znasz ma się dobrze
a my tu lecimy, w górę jak i w dół, i do przodu

chyba?

jeszcze się znamy
jeszcze czekamy
chyba tak będzie lepiej

w dupie 05.04.2019









Teraz to tak sobie myślę, że gdybym znał się lepiej, na opadaniu płatków mleczy, doiłbym krowy.

chronologicznie, a jak?! 8.03, 03.05, 11.11

kwiatki, kwiatki, kwiatki
jebane biało czerwone goździki
fæn blomster
będą z każdym na grobie
z każdym jakieś

moje pójdą za mną korzeniami pod ziemię








Wiosna, lato, jesień, zima. Pojedziemy do Berlina, bo w Warszawie nie mieszka już nikt, kogo znałem. Nie zapomniałem podwórka, piaskownicy i rymowanek. Może trochę mi się popierdoliło, kto, gdzie, co śpiewały pory roku, gdy chciałem zostać żołnierzem.

nie pamiętam tytułu

śpiewaliśmy sto lat
albo whisky moja żono
chociaż każdy z nas był już jakiś czas żonaty
być może za długo

było nas trzech, w każdym z nas
w każdym coś siedzi

dwa piwka, zmieniły się w cztery lolki
i liczbę mnogą alkoholu

wracaliśmy
odprowadzić jadącego na rowerze
śpiącego sąsiada
i śpiewaliśmy

nie pamiętam!
nie pamiętam!
nie pamiętam!








Obudził mnie brak kropli. Choćby kropli chęci. Nie położę się ponownie na sucho. Nie wstanę tylko po to by pić.

Påla la la la, ska

ziemia urodziła kamienie
śnieg uchodzi z pól
znowu
spotykamy się w lesie

rozbity wiatr gwiżdże coś sobie
nie dla ciebie piosenki z dalekich stron

szukamy kontaktu pod zdartym mchem
między ścieżkami bez celu
bez końca, do końca, całkiem jak wiatr

oczywiście że się dogadamy
kiedy dziesięć palców uściśnie życie
kiedy obie ręce podniosą oczy ku niebu
oczywiście że się spotkamy
gdzieś między ścieżkami, wiatrem i obrzyganymi kamieniami

nie trzeba nam powtarzać, bębnić, pap
lać, przedstawiać, referować, pisać
szukać
pod zdartym mchem

z miejsca, którego zazwyczaj nie pamiętam, 04.04.2019









Zwierzęta robią dobrze, nie koniecznie tylko zboczeńcom. Źle też potrafią. Dobrze jest mieć kogo głaskać.

martwa mucha

tak to wszystko się zaczęło
najpierw była mucha
potem jej śmierć
nikt nie postawił pomnika
z tym że nie do końca
bez pomnika
wszystko jest zawsze nie do końca

mój pokój
ucieczka od bycia porządnym i trzeźwym
na tą chwile znajduje się na trzecim piętrze
na trzecim, bo tu liczą parter

tak czy siak są schody
pierwsze na drugie piętro
których używają wszyscy
jakieś pięć osób
znam ich
z imienia i toastów
i kolejne
i kolejne
i kolejne
na trzecie piętro
których używam ja

widziałem ją już wcześniej
to jest, to znaczy tj.
bo tu wszystko jest w skrócie
dzień kończony alko o 16:30
jest skrótem dnia

kiedyś tam
już ją zauważyłem
jakoś jednak, nie miałem siły jej chować
poza tym
muchy nie mają pogrzebów

leżała tam co najmniej 8
albo 12
a może 128 tygodni
leżała okrążona kurzem
znaczącym brak zainteresowania
albo zainteresowanie brakiem atencji
doszedłem do wprawy
potrafię sam powiedzieć
sobie na zdrowie

miała dużo czasu żeby odpocząć
jednak
nie odleciała
a ja znów tu jestem
jednak postanowiłem że nie będę już pił
na pewno nie tak dużo
tym razem na pewno

złapałem ją za nogę i wyprosiłem przez otwarte okno
mucha wyleciała
do mieszkania wdarło się powietrze
trochę mi to zajęło
trochę za dużo
mam nadzieję, że ten czas nie zostawił zbytnich śladów

niby muchy nie mają pogrzebów
ale ten tekst
mógłby być jej mową pożegnalną
gdyby nie był tylko życzeniem

może odpuszczę stypę
może niekoniecznie
w końcu była mi bliska
na pewno należałoby
ją jakoś pożegnać





„Kiedy zrozumiałem jak ważny jest każdy dzień
Okazało się, że już coraz dłuższy rzucam cień
Kiedy zrozumiałem jak ważny jest każdy krok
Zobaczyłem siebie gdy ledwie zaczął się film”

Fragment utworu Gdybym wiedział to co wiem Kazika Staszewskiego

zdzifko, Jasio zły

święte kwiaty
obok
dumnie zamkniętego wazonu
bezczelnie zwiędły.
chuje!
bez honoru

Emi mieszka tam, gdzie robi. Śpi, jak padnie, wstaje, gdy trzeba. Zawsze wraca, lata tanio, chyba że na wakacje. Emi z gracją pierdoli życie w zad, bo nie ma planu inaczej. Na żywo słyszała kocham dawno temu, przez darmowe minuty choćby wczoraj. Niepojęte w niej siły zaklęte. Dla Emi taniej jest kupić auto w kredycie niż mieszkać razem.
Emi mieszka tam, gdzie śpi, robi gdzie padnie, wstanie jak zrozumie.

Jakub Filip Burda

Dwa imiona pasują do norweskiego nazewnictwa, być może dlatego na tę chwilę znów zostałem emigrantem. Mam lekko ponad trzydzieści lat i cieszę się, że mogę opublikować coś co napisałem. Z rzeczy mniej istotnych, to urodziłem się we Włocławku, studiowałem ekonomię w Poznaniu, na mieszkanie zarobiłem pod Oslo. Teraz żyjemy z rodziną w okolicach Gardermoen, lubię zimne piwo, rozmawiać i chodzić po lesie.

Ilustracja: Magdalena Rechłowicz