Fiodor Swarowski | wiersze

Przełożył: Tomasz Pierzchała

OJCZYZNA I ŚMIERĆ

16 sierpnia 2090 roku terroryści zdetonowali 122
przenośne bomby jądrowe kraj pogrążył się w
chaosie
po pół roku
moskiewskie władze przysłały wojsko by
odebrać nam zbiory i strategiczne zapasy
paliwo, lekarstwa i produkty
zabiliśmy ich wszystkich a potem
razem z sojusznikami doszliśmy do Moskwy i powiesiliśmy
całą ich władzę łącznie z merem
niech żyje niezwyciężona Kostroma
sława odważnym sojusznikom ‒ Jarosławiowi, Muromiowi
i wam ‒ nieustraszonym Elektrougli
niech zdrajcy wiedzą:
są tylko dwie drogi ‒
ojczyzna albo śmierć

I WTEM LIRYKA

nie trzeba bać się
człowieka z piłą łańcuchową
tylko gdy
znienacka w lesie
pomiędzy drzewami
w łazience
w ciemnej szopie
lub kopiąc robaki

a tak – sanitariusz
bezgranicznych pokojowych obszarów
pachnący paliwem i olejem
ochrania zaskoczenie
obawa
strach
życie
mijające na wietrze

w żółtym nocnym oknie
przyglądając się ciemności
kobieta w średnim wieku
powie: mój drogi

przychodzący zza drzew
zmęczony
w podartej koszuli
z krwią na rękawie
radosny i duży
mój

który nigdzie nie mieszka

STACJA „SKRZYDŁA GOŁĄBECZKI”

w strasznych miejscach
gdzie granice są zawsze na zamek
żyją na ogół granatowe stwory
które się nie boją
zawsze jedzą to co dadzą

są i tacy
którzy się boją
jak król Dawid
na skrzydłach gołąbeczki
chcą ulecieć

Pan ich przyjacielem
jeśli z gór nie przychodzi pomoc
przysyła pociągi pośpieszne
na tajemniczy dworzec
znajdujący się w paradoksalnym wolnofalowym śnie

pociągi rozpędzają się tak –
nikt ich nie dogoni
nie sprawdzi biletów i dokumentów
i w ogóle niczego

jak rakiety przebijają mrok
i odchodzą w niewidzialne
w zaciszne donikąd
w mrok mieszczący światło
w lato
w następny niekończący się dzień

siedząc przy oknie obserwujemy
rozmazane gwiazdy
horyzontalnie wyciągnięty księżyc
światło przelatujących latarni
ciemne cienie drzew symbolizujące głęboką noc

machamy nogami
cieszymy się – kanapki herbata
w najbardziej niezawodnym na świecie przedziale
Kolei żelaznych Jego Majestatu

taki
niosący się we wszechświecie
los zbawionych
skład tych co zasnęli

zatem
bracia i siostry
w końcu
nieustraszeniż wkroczymy
na bezkresny peron
stacji „Skrzydła gołąbeczki”

CIĄGŁE TELEFONY PÓŹNĄ JESIENIĄ

późną jesienią liczba telefonów
drastycznie wzrasta
(nawet spada napięcie w sieci telefonicznej)
całe ciało gdzieś dzwoni
brzuch dzwoni do wodociągu
noga dzwoni do lewej kieszeni
wiszącej w przedpokoju
letniej kurtki
kark wydzwania do lędźwi
kręgi
dzwonią do siebie nawzajem
nogi nie wiadomo po co próbują dodzwonić się do
brudnych skarpetek i trzech par butów jednocześnie
palec wskazujący dzwoni do
maszynki do mięsa i do zarządu budynków
serce wybiera numer milicji
a jeszcze brwi dzwonią do pleców
i pierś dzwoni do pleców
i nawet tyłek dzwoni do pleców
i przy tym
nikt nigdzie
nie odbiera
takiego telefonu
wyczerpany człowiek
automatycznie wyciąga rękę
ale w porę rozumie:
nie
to znowu nie do mnie

CHWAŁA BOHATEROM

czterech Kanadyjczyków uratowało świat przed genetyczną katastrofą
pewien Ormianin wymyślił nowy rodzaj paliwa rakietowego
i lekarstwo na raka
pewien Rosjanin poświęcił się
wyłączył reaktor i uratował międzynarodową stację kosmiczną
pewien Anglik oddał swoją wątrobę rannej dziennikarce
która wróciła po przewrocie w Kalifornii
pewien Tatar podczas konfliktu na tle etnicznym
w południowo-wschodniej Azji uratował 240 malajskich niemowląt
pewna Francuzka oddała życie za wolność Phobosa w katowniach
Dejmosa
pewien Kartadianin
miał zaatakować Ziemię na statku o napędzie neutrinowym
ale
gdy ujrzał błękitną planetę
skierował statek w stronę słońca
życie to miłość
ludzie są nieśmiertelni
i chwała
chwała bohaterom

Fiodor Swarowski

W 1990 roku wyemigrował do Danii. W 1997 roku wrócił, pracował w telewizji, zarabiał na życie tłumaczeniami, a następnie w 1999 r. zajął się dziennikarstwem ekonomicznym. Do 2009 roku pracował w gazecie „Wiedomosti”, potem w biznesie wydawniczym, w czasopiśmie „Esquire”, obecnie jest dziennikarzem-freelancerem. Mieszka w Czarnogórze. Jego wiersze były publikowane w papierowych i internetowych wydawnictwach, zarówno rosyjskojęzycznych, jak i anglojęzycznych, oraz tłumaczone na angielski, hiszpański (kastylijski), łotewski, włoski, ukraiński, bułgarski, polski, słoweński, hebrajski i in. Wiersze Swarowskiego były publikowane w czasopismach „Wozduch”, „Nowyj mir”, „Urał”, „Krieszczatik” i wielu innych, a także w różnych wydaniach internetowych. Przez ostatnie dziesięć lat u autora było mało publikacji po rosyjsku, lecz dzięki staraniom kilku amerykańskich tłumaczy, jego wiersze były aktywnie publikowane w USA i Wielkiej Brytanii w papierowych i internetowych czasopismach, m.in. „World Literature Today”, „Jacket Magazine”, „Diagram”, „Two Lines”, „Absinthe”, „MadHatters Review”, „Thermos”, „Eyes of the Telescope”, „Star Line”, „Colorado Review”, „Poem”, „International English Language Quarterly”. W Rosji ukazały się cztery tomiki wierszy, jeden w Argentynie. Wszyscy chcą być robotami (2007, mała nagroda „Moskowskij sczot” za debiut książkowy), Wszyscy od razu (2008, wspólnie z Leonidem Szwabem i Аrsienijem Rowińskim), Podróżnicy w czasie (2009), Sława bohaterom (2015), Todos quieren ser robots (2015).

Tomasz Pierzchała

Poeta, tłumacz. Zajmuje się współczesną polską, rosyjską, ukraińską oraz anglojęzyczną poezją i małą prozą. Zajął II miejsce w XXIV edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Rafała Wojaczka (2016). Dwukrotnie wyróżniony i nominowany do Nagrody Głównej Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Jacka Bierezina (2016 i 2017). Wyróżniony w XXVI Ogólnopolskim Konkursie im. Marka Hłaski (2018). Nominowany w VI Ogólnopolskim konkursie na tomik wierszy Duży Format (2018) oraz w XIV Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. K. Ratonia, (2018). Nominowany do Nagrody „Poezja” w kategorii „Przekład poetycki” (Moskwa, 2019). Przekłady oraz wiersze w czasopismach i projektach literackich m.in. Wakat, Helikopter, Obszary Przepisane, Wydawnictwo j, Drobiazgi, Tlen Literacki, Fraza, Inter-, Die Piard, Kontent, Arterie, Wizje, lyrilkline, Soloneba, Лиterraтура, Paradigma, Four Centuries (Essen), Wozduch (Moskwa), Translit (Sankt Petersburg), Łystok (Kijów), Russkaja Poeticzieskaja Riecz (Czelabińsk), Kontekst (Charków), Zazor, Cyrk: Olimp + TV (Samara), Artykulacja, F-pis’mo.
https://tompierzchala.wordpress.com/

advaitagrafia: Ne_Dva (Ajk Piercc + Tee Kho !)