Miłosz Zawadzki | wiersze

 

nad łąką latają samoloty
z papieru nieba wylewa się kolor
bielszy odcień skóry grozi
poparzeniem świata
inność wciąż nie chce się stać
równością

patrzę jak za wzgórkiem łonowym
rośnie księżyc i wiem
że nieużywany orgazm zanika

nad łąką latają samoloty
karetki pędzą do pożarów słońc
a tylko ty jesteś blisko

 

chociaż mieszka na wzgórzu
ma depresję za oknem
koty ścigają się w paprociach
nikt nie pyta jej co myśli
po kolejnym odcinku gry
o tron nie walczy bo po co
strzępić język polski
gdy trzeba powtórzyć obcy
przed egzaminem na prawo
i na lewo rozdaje prezenty
mówi urodziny ma się tylko raz w życiu
potem to już tylko odliczanie
do kolejnej inkarnacji

 

rozszczepialna jasność
nad falą domów
wielkie halo że wschód słońca
z niepokojem patrzysz na rozpad
ścieżek prowadzących do
coraz bardziej nieswojej osobowości

rzeczywistości to nie dotyka
nie głaszcze z włosem
rzeczywistość rozkłada się na boki
stopniowo truchlejąc

jeszcze godzina
i czas przewróci się
z ósmej na dziewiątą
poukładam się pomiędzy ziarnami
do zasiewu

Miłosz Marcin Zawadzki

Rocznik 1973; autor wierszy i tekstów piosenek, aktor amatorskich zespołów teatralnych, twórca i uczestnik lokalnych działań kulturalnych. Debiutował jako poeta w roku 1991. Od tamtej pory czynny uczestnik spotkań Lipnowskiej Grupy Literackiej. W 2005 wydał autorski zbiór wierszy pt. Tkanie ognia. Publikował w lokalnej prasie oraz w magazynach literackich („Szafa”, „Helikopter”, „Menażeria”, „Nowy BregArt”), a także na stronie: Miłosz Zawadzki – Soczewka Fresnela. Pracuje nad nową książką.

Ilustracja: Magdalena Rechłowicz